Biblioteka:
15 minut temu
Spotkaliśmy się, przeczytaliśmy i przemyśleliśmy. Pewnie nie zmienimy świata, ale może lepiej go zrozumiemy.
Lubię to! · Komentarz · Udostępnij
Naszej - uczestniczącej w dyskusji literackiej - młodzieży książka wyraźnie się podobała. Jej treść, niestety, wciąż aktualna, prowokująca do dzielenia się własnymi przeżyciami, wywołała ożywioną dyskusję. Jednak równie ważna, jeśli nawet nie ważniejsza, okazała się forma powieści Ainsworth: rozbicie narracji na kilka punktów widzenia (bo w gruncie rzeczy poznajemy wydarzenia nie tylko z perspektywy głównych bohaterek, ich interpretację i ocenę autorka przekazała całkiem wyraźnie poprzez wypowiedzi osób drugoplanowych), „wrzuty” z facebooka, dynamiczny rozwój akcji, której wprowadzenie podziału na dni tygodnia wcale nie spowolniło, a chyba nawet spotęgowało niepokój „co jutro się stanie”. Interesującym chwytem okazało się zastosowanie fecebookowej grafiki z przytoczeniem używanych w nim opcji (Lubię to! · Komentarz · Udostępnij), które znakomicie wpisały się w toczącą się ostatnio w Internecie dyskusję nad celowością wprowadzenia przycisku „nie lubię!”.
Dla nas - moderatorów DKK - najważniejszy był jednak zupełnie inny fakt: dyskusja nad książką Ainsworth była debiutanckim spotkaniem formującej się na nowo grupy młodzieżowej. Bardzo się cieszymy, że wśród młodzieży szkolnej można wciąż jeszcze znaleźć osoby, którym nie wystarcza proste kliknięcie w ikonkę z „łapką” skierowaną w górę lub w dół.